Kredyty frankowe w latach 2004-2008 r. opanowały rynek kredytów hipotecznych. W latach 2020-2025 r. pozostają najczęściej rozpoznawalnymi sprawami na wokandach sądowych. Za zasadę można przyjąć wygrane frankowiczów w procesach sądowych z bankami. Także, iż same instytucje finansowe muszą mierzyć się z konsekwencjami stosowania klauzul abuzywnych w umowach kredytowych. Pojawia się pytanie, czy Bank Millennium S.A., posiadający liczne kredyty frankowe, zmieni strategię procesową. Czy przestanie kwestionować stanowisko frankowiczów i uzna nieważność umów wcześniej? Odstąpi od składania apelacji od wyroków Sądu I Instancji w sprawach frankowych? Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu, biorąc pod uwagę zmieniającą się praktykę Banku Millennium S. A.
Kredyty frankowe a dwuinstancyjność postępowania
W polskim systemie prawnym sprawy cywilne, w tym te dotyczące kredytów frankowych, podlegają zasadzi dwuinstancyjności. Oznacza to, że każda sprawa może być rozpatrzona przez dwa szczeble sądownictwa: Sąd I Instancji oraz Sąd II Instancji (art. 367 k. p. c. i następne)
Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego, każda ze stron może złożyć apelację, jeżeli uważa, że wyrok Sądu I Instancji jest sprzeczny z przepisami prawa lub nie spełnia jej oczekiwań. Sąd II Instancji przeprowadza kontrolę wyroku, badając zarówno kwestie prawne, jak i faktyczne. W zależności od wyników tej kontroli, Sąd może utrzymać wyrok, zmienić go częściowo lub uchylić i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Apelacje w sprawach frankowych: dotychczasowa praktyka
Do tej pory banki, w tym Bank Millennium, stosowały inwazyjną strategię składania apelacji niemal od każdego wyroku unieważniającego kredyt frankowy. Taki ruch miał na celu wydłużenie postępowań sądowych i odłożenia w czasie końcowego rozliczenia z kredytobiorcą.
Z perspektywy banków, apelacja stanowiła narzędzie właśnie do opóźniania transferów finansowych z własnymi klientami, w tym kumulacji takich czynności w krótkim odstępie czasowy.
Przypomnijmy, iż każde powództwo poprzedzone jest złożeniem reklamacji do banku – wezwaniem do rozliczenia, przy przyjęciu, że umowa kredytu jest nieważna. Jednakże Banki na takie wezwanie odpowiadają odmownie. Podobne stanowisko zawierane jest także w odpowiedzi na pozew kredytobiorcy. Banki konsekwentnie wnoszą o oddalenie powództwa w całości. Dotychczas, taka strategia utrzymywana była także po wyroku Sądu I Instancji, który był co do zasady przez Banki kwestionowany.
Zmiany w podejściu banków: rezygnacja z apelacji?
W ostatnich miesiącach można zauważyć pewną zmianę w podejściu banków do spraw frankowych. Banki takie jak BNP Paribas Bank Polska S. A. oraz Bank Millennium S. A. czy też Deutsche Bank Polska S. A. coraz częściej rezygnują z apelacji w sprawach dotyczących kredytów frankowych. Zjawisko to ma istotne konsekwencje zarówno dla kredytobiorców, jak i samych banków. Dla frankowiczów, oznacza szybsze rozliczenie z Bankiem, szybsze zapomnienie o kredycie, szybsze uzyskanie korzyści finansowych – lub też pozbycie się ciążącego balastu – obowiązku spłacania comiesięcznych rat kredytu.
Z kolei z perspektywy Banków, można jedynie zakładać, iż brane są pod uwagę następujące czynniki:
- Utrzymanie wyroków Sądu I Instancji w mocy – brak skuteczności apelacji – Praktyka wskazuje, że sądy II instancji co do zasady podtrzymują wyroki unieważniające kredyty frankowe. Apelacja staje się więc mało efektywnym środkiem obrony.
- Rachunek zysków i strat – ograniczanie kosztów – Składając apelację, banki ponoszą dodatkowe koszty, które mogą sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Rezygnacja z apelacji pozwala na ich zaoszczędzenie.
- Wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie – Banki, które nie realizują wyroków unieważniających kredyty, popadają w opóźnienie w zapłacie kwot wskazanych w pozwie. Z uwagi na takie opóźnienie – wierzyciel – kredytobiorca może domagać się odsetek ustawowych, które obecnie wynoszą 11,25% w skali roku. Odstąpienie od apelacji pozwala uniknąć tych kosztów.

Co oznacza rezygnacja z apelacji dla frankowiczów?
Nie można mówić o automatyzmie w działaniu Banku Millennium, każde odstąpienie od składania apelacji dot. konkretnej sprawy i stanowi indywidualne działanie. Jednakże, dla frankowiczów takie zawieszenie broni po wyroku Sądu I Instancji, zawsze będzie oznaczało szybsze rozliczenie z Bankiem, szybsze pozbycie wadliwego kredytu.
Warto jednak zaznaczyć, że uzyskanie końcowego wyroku w sprawie stanowi początek do dokonania kompleksowego rozliczenia z Bankiem. A w przypadku kredytów czynnych, należy zadbać dodatkowo o aktualizację danych w BiK czy wykreślenie hipoteki. Każdy przypadek wymaga szczegółowej analizy i odpowiedniej strategii działania. Dlatego warto skorzystać z pomocy specjalistów, którzy pomogą w kompleksowej obsłudze sprawy bankowej
Bank Millennium i apelacje w sprawach frankowych – podsumowanie
Rezygnacje z apelacji przez Bank Millennium i inne instytucje finansowe może stanowić początek nowego trendu w sprawach frankowych. Dla frankowiczów oznacza to szybsze rozstrzyganie spraw i szybsze, końcowe rozliczenie z Bankiem. Choć banki zaczynają respektować wyroki sądów I instancji, każda sprawa wymaga indywidualnego podejścia.
Jeżeli posiadasz kredyt frankowy i zastanawiasz się, jakie kroki podjąć w swojej sprawie, w Kancelarii Behrendt i Wspólnicy, która działa m.in. w Gdańsku, Bydgoszczy i innych miastach na terenie województwa pomorskiego oraz kujawsko-pomorskiego, spotkasz specjalistów, którzy przedstawią Tobie konkretne rozwiązania.
Zaczynając od niezobowiązującej analizy umowy kredytowej, przez złożenie pozwu, po reprezentowanie klienta na każdym etapie postępowania sądowego. A finalnie, podejmując szereg czynności zmierzających do końcowego rozliczenia z Bankiem. Skorzystaj z pomocy naszych specjalistów!