Trudno poszukiwać innego zagadnienia prawnego, o które tak często w ostatnich latach polskie sądy pytały TSUE, jak tzw. kredyty frankowe. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowiadał na te pytania prejudycjalne już niejednokrotnie w sprawach frankowiczów. W latach 2015-2019 w zasadzie wszystkie pozwy składane przez frankowiczów dotyczyły jedynie zwrotu tzw. nadpłat. Krótko ujmując, zakładano, że kredyty frankowe są wadliwe w zakresie, w jakim dokonuje się ich przeliczeń z PLN na CHF. Dlatego też trzeba je było traktować jako kredyty złotówkowe, ale oparte na stawce oprocentowania zgodnej z LIBOR. Z czasem jednak nastąpiły zmiany. Frankowicze a TSUE – poznaj historie wyroków.

Nieważność umów kredytów frankowych

Wszystko zmieniło się, kiedy 3 października 2019 r. zapadł wyrok TSUE w sprawie C-260/18. Była to słynna sprawa przeciwko Raiffeisen Bank International AG. Najważniejsza konkluzja płynąca z ww. rozstrzygnięcia TSUE była taka, że jeżeli po usunięciu nieuczciwego warunku umowa nie może być dalej wykonywana, to sąd jest zobowiązany do jej unieważnienia. Zaś wyjątek stanowią tylko sytuacje, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki unieważnienia umowy w całości. Od tego momentu frankowicze otrzymali potężny oręż i zaczęli składać roszczenia do sądów o unieważnienie umowy frankowej. Powołują się w treści pozwu na błędy w umowie kredytowej, które muszą doprowadzić do jej upadku.

Prawnik analizujący kredyt we frankach

Banki przeciwko frankowiczom

W ramach prowadzonych procesów pojawiały się kolejne wątpliwości. Z jednej strony frankowicze uważali, że od momentu wydania powyżej wspomnianego wyroku, sprawy frankowe powinny kończyć się unieważnieniem umowy. Oczywiście dla banków oznaczało to poważny problem. Skutki przewidziane w wyroku C-260/18 miały doprowadzić do znacznego zubożenia banków. Przede wszystkim do zmniejszenia ich ogromnych zysków płynących z kursu waluty CHF

Część banków upatrywała swojej obrony w stwierdzeniu, iż Dyrektywa 93/13/EWG nie miała na celu doprowadzenia do unieważnienia wszystkich kredytów frankowych, a tylko do przywrócenia równowagi między stronami. W związku z tym nowa koncepcja banków opierała się na tym, że jeżeli sąd przyjmował, iż klauzule przeliczeniowe mają charakter abuzywny, to należy w ich miejsce wprowadzić kurs średni NBP. Argumentowano, że ten kurs jest niezależny od banków i takie rozwiązanie przywróci równowagę stron.

Frankowicze a TSUE – teoria niebieskiego ołówka

Z kolei w ramach umów GeMoney Banku lansowano teorię niebieskiego ołówka. Zakładała ona, że po wykreśleniu z postanowień dotyczących przeliczeń marży banku, pozostaje sam wskaźnik NBP, a zatem takie postanowienia umowy są jak najbardziej prawidłowe.

Kancelarie prawne prowadzące sprawy frankowiczów odpowiadały, że przyjęcie takiej linii orzeczniczej byłoby nieuczciwe. Dlaczego? Biorąc pod uwagę nierówne siły stron kontraktu: przedsiębiorca – konsument, pomaganie temu zdecydowanie silniejszemu przeczy ochronie konsumenta. Z drugiej strony, całkowicie odmieniłoby to naturę tych stosunków prawnych.

Prawnik przygotowujący pozew przeciwko bankowi w sprawie kredytu.

Wyrok TSUE – unieważnienie kredytu frankowego

Sąd Okręgowy w Gdańsku również podzielał te wątpliwości. W związku z tym 30 grudnia 2019 r. zwrócił się do TSUE z kolejnymi pytaniami prejudycjalnymi. Na gruncie tychże pytań, wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2021 r. C-19/20 TSUE udzieliło kilku kluczowych odpowiedzi dla dalszych procesów. Przede wszystkim TSUE wskazał, że w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wykładni Dyrektywy 93/13/EWG należy dokonywać konkretny sposób. 

Mianowicie sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem. Nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. W rozstrzygnięciu wskazano też, że przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy frankowej, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu.

Frankowicze a TSUE – podsumowanie

Takie odpowiedzi bez wątpienia stanowiły kolejny oręż po stronie frankowiczów w procesach o unieważnienie umowy kredytowej. Przyjęto, że bez znaczenia jest podpisanie przez kredytobiorcę aneksu, w którym umożliwiono mu spłatę kredytu bezpośrednio w CHF. Ponadto obalona została koncepcja niebieskiego ołówka.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jeszcze nie raz rozstrzygał wątpliwości polskich sądów, Jeśli są Państwo ciekawi kolejnych zagadnień na linii frankowicze a TSUE, zapraszamy do lektury kolejnych artykułów.

author avatar
Redakcja Kancelarii